Jego wiersze z delikatnością dotykają przemijania. Imponuje także uległość jego wierszy wobec czasu – ich niestanowczość, niepewność, kruchość i czułość. Co jest dla gościa audycji pierwotniejsze – potrzeba pisania, czy niesienia pomocy innym?
– To pytanie, na które inaczej się odpowiada w różnych okresach życia. Jako licealista zastanawiając się nad wyborem swojej drogi życiowej, bardziej byłem zainteresowany literaturą i myślałem o polonistyce, ale pasjonowały mnie, o dziwo, też: chemia, biologia i geografia. Z trudem można to było połączyć w jedno. Jak zwykle nie wiedząc, co się w takiej sytuacji powinno stać, zostałem trochę popchnięty przez moich starszych kolegów na medycynę. – mówił gość. – Medycyna zawiera związki z organizmem człowieka, jego problemami, ale także związki humanistyczne, mówiące o tym, że, aby być skutecznym, trzeba do drugiego człowieka dotrzeć – dodał.