Komunistom zależało, aby Jan Paweł II odwiedził Westerplatte. Rozczarowali się słowami papieża w tym miejscu

Jan Paweł II przybył do Trójmiasta po raz pierwszy dopiero podczas swojej trzeciej pielgrzymki do ojczyzny. Władze PRL obawiały się wizyty w miejscu narodzenia „Solidarności”. – Ostateczną zgodę podjął gen. Wojciech Jaruzelski. Jednym z warunków była wizyta na Westerplatte – mówi Sławomir Formella, archiwista gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, współautor wystawy o wizycie w Trójmieście w 1987 roku.

W audycji wyjaśnia, dlaczego komunistom tak zależało na tym miejscu i dlaczego władze PRL rozczarowały się słowami papieża do młodych ludzi. Oddajemy głos także świadkom. O spotkaniu z papieżem opowiada Janusz Karc, ówczesny działacz podziemia i duszpasterstwa akademickiego w Pruszczu Gdańskim. Natomiast Mariusz Popielarz z ówczesnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów przygotowywał wizytę na Westerplatte. W noc przed spotkaniem został prewencyjnie zatrzymany w areszcie. Nie przeszkodziło mu to jednak w usłyszeniu przesłania papieskiego, które rok później zaowocowało organizacją strajku studenckiego na Uniwersytecie Gdańskim.

Audycję z cyklu „Pomorskie miesiące” przygotowali: Jan Hlebowicz z IPN i Marzena Bakowska z Radia Gdańsk.

Fot. archiwum IPN

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj