Jak wyglądały place zabaw naszego dzieciństwa? „Były piękne i ogromne”

We Wrocławiu powstał absurdalny plac zabaw. Jeden z deweloperów postanowił wybudować nowe osiedle we Wrocławiu i wybudował też plac zabaw. Ma on wielkość, mniej więcej, miejsca parkingowego. Jest ławka, dwa „bujaczki”, a wszystko ogrodzone jest siatką. Wszystko wygląda tak, że można nim straszyć dzieci – „bądź grzeczny, bo pójdziesz na… plac zabaw”. – Zazwyczaj deweloperzy tworzą duże place zabaw, na których znajduje się wiele atrakcji. Musze się przyznać, że ja osobiście uwielbiam właśnie takie „bujaczki”. Wracając, zastanawiam się, co miał w głowie projektant, który stworzył tak absurdalny plac zabaw. I to wszystko z myślą o dzieciach – zastanawia się Chris Farman.

– Pamiętam place zabaw z mojego dzieciństwa. Były piękne i ogromne. Wprawdzie znajdowały się na blokowisku na Zaspie, ale były niezwykle przestrzenne. Czego tam nie było – piaskownica jedna, druga, drabinki, górki, krzaki. Zawsze było co robić – wspomina Ewelina Potocka.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj