
Elbląg. Przez bezdomnego boją się wypuszczać dzieci z domów. Mieszkańcy załamani, służby rozkładają ręce
Trwa już piąty rok, odkąd bezdomny mężczyzna zaczął uprzykrzać życie mieszkańcom kilku bloków w centrum Elbląga. Przy ulicy Trybunalskiej, tuż obok ratusza, wiosną i latem koczuje ten sam 50-latek. Interwencje mieszkańców niemal zawsze kończą się tak samo – bez większego efektu.











