Tymoteusz Kobiela



Sport

Obrona przeciekała, atak nie miał mocy. Koniec serii zwycięstw Arki Gdynia

Zakończyła się fantastyczna seria Arki pod wodzą Tomasza Grzegorczyka. W Niecieczy gdynianie rozegrali słabą pierwszą połowę, w drugiej zdecydowanie się poprawili i odrobili stratę. Nie wykorzystali swojego najlepszego momentu, a Bruk-Bet Termalica potrafił się podnieść i znów ukąsić. Lider pokonał u siebie żółto-niebieskich 2:1.

Sport

Klasyczna Lechia w ekstraklasie. Prowadziła dwiema bramkami i znów nie wygrała

Mogło być pięknie i przez kilka chwil pięknie było. Lechia atakowała w Gliwicach tak, jak robiła to w pierwszej lidze – z rozmachem i bardzo groźnie. Frantiska Placha gdańszczanie pokonali aż trzykrotnie, ale to znów nie wystarczyło do zwycięstwa. Z Piastem biało-zieloni prowadzili 3:1, ale tylko zremisowali 3:3.

Sport

Więcej niż mecz w Gdyni. Arka wygrywa i na boisku, i poza nim

Nic nie zwiastowało problemów, nic nie zwiastowało nawet emocji. Arka była lepsza od Pogoni Siedlce i zasłużenie prowadziła. Skończyło się jednak nerwówką, ale bez konsekwencji. Po golach Dawida Gojnego i Szymona Sobczaka Arka wygrała Różowy mecz 2:1. Zwyciężyła i na murawie, i poza nią.

Jestem z Pomorza

Sebastian Letniowski. Trener na „piłkarskiej pustyni”

Sebastian Letniowski był jednym z głównych architektów największych sukcesów Raduni Stężyca. Wprowadził ją do drugiej ligi, awansował do baraży i bił się o kolejny awans. Dziś przyznaje, że zabrakło mu wiary w to, że Radunia może wywalczyć promocję do pierwszej ligi. Prowadził też GKS Przodkowo, Bałtyk Gdynia, KP Starogard, Cartusię i ostatnio Olimpię Elbląg.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj