Gigantyczne korki i wielogodzinne postoje, tak wyglądała w sobotę podróż przez Pomorze. Słuchacze pytali co dzieje się na krajowej siódemce z Elbląga w kierunku Gdańska.
Dobra wiadomość jest taka, że nie doszło tam do żadnej kolizji, ani wypadku. Jest za to bardzo duże natężenie ruchu.
Zderzak w zderzak poruszamy się obwodnicą Elbląga od Nowej Holandii do Kazimierzowa. Dalej z Nowego Dworu Gdańskiego do Gdańska, ruch jest wzmożony i przejazd przebiega z prędkością 40 – 50 kilometrów na godzinę – informują policjanci.
Zmniejsza się ruch i korek na autostradzie A1 w Rusocinie. Przed momentem otrzymaliśmy informację, że przejazd przez bramki i wjazd na obwodnicę zajmuje 10 minut.
Obwodnicę w obie strony pokonujemy bez zatrzymywania się. Coraz mniej samochodów ustawia się także w dolnym odcinku obwodnicy przed ulicą Morską.
Trasa Rumia – Reda to wciąż wyzwania. Przejazd zajmuje ponad 40 minut. Kierowcy jadą na Półwysep i próbuję dojechać do ulicy Puckiej w Redzie.
Dalej z Redy do Pucka ruch wciąż jest wzmożony. Zatyka się także wjazd do samego Pucka. Przed rondem ustawia się 300 metrowy sznur aut.
Turyście jadą na Półwysep a mieszkańcy Trójmiasta wyjeżdżają na Kaszuby. Na wyjazdach korkuje się droga z Gdańska do Żukowa. Dwu kilometrowy zator tworzy się także przed Żukowem od strony Miszewa.
Nieustannie kłopoty sprawia dojazd z Gdyni do Chwaszczyna. Od Polifarbu poruszamy się na pierwszym biegu.