Słupsk: Niebezpieczne skrzyżowanie pod okiem kamer i fotoraradu

Monitoring, fotoradar, ale ronda nie będzie. To plany zmian na najniebezpieczniejszym skrzyżowaniu w Słupsku, krzyżówki ulic Szczecińskiej i Braci Gierymskich. To na tym skrzyżowaniu w zderzeniu radiowozu i taksówki zginęły dwie osoby. Kierowcy, z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk mówią krótko: – Rondo w tym miejscu rozwiązałoby sprawę. Nie widać dobrze drogi, bo widok zasłaniają dwie kamienice.

– Na rondo nie ma tu miejsca, chyba że wyburzymy dwie kamienice. Na razie chcemy tu zainstalować kamery. Może to zniechęci kierowców do przejeżdżania na czerwonym świetle, być może również fotoradar zniechęciłby kierowców do przekraczania prędkości. W przyszłości skrzyżowanie może zostać przebudowane w ramach dużej modernizacji ulicy Szczecińskiej, powiedział Marcin Grzybiński z Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

Przez brak monitoringu sąd nie był w stanie stwierdzić na jakim świetle radiowóz wjechał na skrzyżowanie w październiku 2010 roku i policjant został uniewinniony. – Uznałem jedynie, że przekraczając prędkość funkcjonariusz przyczynił się do wypadku. Mimo, że był to pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, to nie zachował należytej ostrożności, uzasadniła wyrok sędzia Jadwiga Miklińska. Funkcjonariusz zapłaci trzy tysiące złotych grzywny.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj