Przejeżdżasz na czerwonym? Masz „za ciężką” nogę? Już Ci się nie upiecze

Inspekcja Transportu Drogowego szykuje kolejne baty na niesubordynowanych kierowców. Pod koniec roku na polskich drogach instalowane będą urządzenia rejestrujące przejazd na czerwonym świetle i mierzące średnią prędkość na danym odcinku. Rejestratory przejazdu na czerwonym pojawią się w Miszewie na trasie Chwaszczyno – Żukowo, w Luzinie przy zjeździe z drogi krajowej nr 6 w ulice Chłopską i Wilczka oraz w Mostach koło Lęborka, czyli przy zjeździe z krajowej szóstki w ulice Witosa i Kwiatową. Na razie nie wiadomo, czy takie urządzenia będą specjalnie oznakowane. Za zlekceważenie czerwonego i żółtego światła (które pozwala jedynie na opuszczenie skrzyżowania) grozi mandat od 300-500 złotych i 6 punktów karnych.

Na pewno oznakowane będą fragmenty z odcinkowym pomiarem prędkości. Urządzenia zmierzą, w jakim czasie pokonaliśmy odcinek ok. 2-3 kilometrów. Będą zamontowane w Rumi na krajowej szóstki i w miejscowości Mokrzyn, czyli przy wjeździe do Bytowa od strony Kościerzyny.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj