W Gdyni chwilę postoimy na Rolniczej między Kielecką, a Małokacką. Chwarznieńska chwilami zwalnia w górę przed Słoneczną. Wciąż duży korek w Chwaszczynie – stać trzeba od Telewizyjnej do ronda. A w Żukowie korki od Gdyni i Gdańska mają około dwa kilometry.
Korek z Leźna w stronę Gdańska ciągnie się już od odcinka leśnego. Zmarnowane 15 minut na dojazd do świateł z ulicą Nowatorów, oczywiście o tej godzinie to standard – pisze na 603 06 06 06 pan Tomek
W Gdyni nietypowe utrudnienia na Kwiatkowskiego między Unruga, a Dąbka. Nie dość, że jest korek to jeszcze cztery dorodne dziki wybrały się na spacer i skupiają uwagę kierowców.
Wypadek na skrzyżowaniu Legionów z Kościuszki w Gdańsku. Według wstępnych informacji auto potrąciło pieszego – pisze pani Jagoda. Na miejscu już policja i karetka pogotowia.
Przybywa korków na ulicach Gdańska. Stać trzeba na Miszewskiego i Wyspieńskiego do Grunwaldzkiej. Korek zaczyna się od Legionów. Na Zwycięstwa zatrzymamy się przed Hallera w stronę Wrzeszcza. Zator zaczyna się od Traugutta.
W Bolszewie Tir blokuje pas krajowej 6 w kierunku Lęborka. Na miejscu pracują strażacy, którzy usuwają plamę oleju.
Korek na Słowackiego. W okolicy dolnego fotoradaru, na pasie w kierunku Gdańska zderzyły się cztery samochody. Zablokowany jest jeden z pasów ruchu. Korek, który utworzył się po kolizji ma około 300 metrów.
Zderzenie dwóch samochodów na al. Grunwaldzkiej. Zaraz za skrzyżowaniem z ulicą Kościuszki na pasie w kierunku Sopotu zderzyły się dwie osobówki. Na miejscu pracują strażacy i policjanci, zablokowane są dwa pasy ruchu. Korek sięga skrzyżowania z ulicą Miszewskiego.
Jak informują strażacy, w Pruszczu Gdańskim na Grunwaldzkiej, na pasie w kierunku Gdańska zderzyły się dwa samochody osobowe. W wypadku poszkodowana została jedna osoba.
O porannych korkach zdążyliśmy już zapomnieć. Dotarły do nas informacje, że gdzieniegdzie popadało przez co pogorszyły się warunki do jazdy. Prosimy o ostrożność. Przypominamy, że cały czas czekamy na wasze informacje o sytuacji na drogach.
{module drogi_kontakt}
Po kolizji na ulicy Słowackiego, na odcinku Złota Karczma – Niedźwiednik, nadal występują opóźnienia na liniach 110, 122, 126, 157 i 210. Przed godziną 8:00 na leśnym odcinku tej drogi zderzyły się trzy samochody. Przejazd w stronę Wrzeszcza możliwy był tylko jednym pasem.
Kierowcy zgodnie mówią, że zamieszanie po porannym wypadku na Trasie Słowackiego w Gdańsku to prawdziwa porażka i chyba jednak efekt pomyłek, popełnionych przez służby. Bo choć do dużej kolizji doszło jeszcze przed szczytem, około 6:40 w lesie w kierunku Wrzeszcza, to do teraz, a minęło 2,5 godziny, nie udało się po niej posprzątać. Coś jest chyba nie tak. Kierowcy cały czas muszą stać między innymi od Banina do ronda turbinowego, na Budowlanych do Matarni i na Słowackiego w dół. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, bo pan Grzegorz jechał krótki odcinek z Banina do centrum Matarnia prawie półtorej godziny! Niewyobrażalne, ale jednak…
Odezwali się też słuchacze ze Słupska. Na poboczu obwodnicy miasta w kierunku Trójmiasta trwają roboty drogowe na poboczu.Dzieje się to w okolicach węzła Redzikowo, przez co jest zwężenie jezdni na około dwustu metrów.
Aż 55 minut zajął panu Grzegorzowi przejazd z Banina do ronda turbinowego. To naprawdę imponujący – oczywiście in minus – rezultat, który jest wynikiem właściwie jednego zdarzenia, które sparaliżowało pół Gdańska, czyli małego karambolu na Trasie Słowackiego. Doszło do niego kawałek za Matarnią w kierunku Wrzeszcza, przez co poza Słowackiego, stanęły też Budowlanych, Nowatorów, a także drogi objazdowe – jak Spacerowa i Armii Krajowej – ta ostatnia, jak napisał pan Radek, stoi cały czas od Jabłoniowej.
Zakorkowała się obwodnica w kierunku Gdyni Chylonii. Stanąć trzeba na odcinku od Matarni do Osowej, informuje pan Krzysztof. Kto wie, czy powodem tego nie jest zapchana Spacerowa, na którą ciężko jest w ogóle wjechać z obwodnicy, a to zazwyczaj przekłada się na zator tworzący się od strony Gdańska.
Bardzo gęsto robi się już w Trójmieście, a najgorzej jest dzisiaj w Gdańsku. Ulica Jabłoniowa stoi do węzła Jasień, pisze Radek dodając, że mamy też korek na Kartuskiej od Jabłoniowej do Myśliwskiej. Zresztą na Myśliwskiej jest korek i to bardzo długi, bo już od pętli autobusowej, informuje Mariusz. Cały czas są też utrudnienia na Słowackiego w dół po dużej kolizji na odcinku leśnym. Przez to stoi też Matarnia w kierunku Wrzeszcza i Nowatorów, właściwie na całej długości, bo pan Andrzej napisał, że od dwudziestu minut praktycznie nic się nie ruszyło na drodze Banino – Kokoszki. Pan Adam dodaje, że z pętli w Baninie do ronda jechał rekordowo długo, bo 45 minut. Sporo osób chce ominąć te okolice i wybiera aleję Armii Krajowej, na której jednak też mamy korek – od Zaborni do Łostowickiej, mówi Martin.
Policja dotarła już na miejsce stłuczki na Trasie Słowackiego, podpowiada pan Jędrek. Przypominam, że kawałek za początkiem lasu, na jezdni w kierunku Wrzeszcza zderzyło się ze sobą od czterech do pięciu samochodów. Pan Łukasz z kolei wyliczył, że zjazd od Matarni do Ronda De la Salle potrwa w tej chwili dokładnie piętnaście minut, ale już za chwilę czas tej podróży może się wydłużyć.
Korkuje się droga z Banina do Rębiechowa, mówi pani Hania. Auta są przytrzymywane przez światła na pograniczy obu miejscowości, przez co pan Zbyszek stanął już na wysokości kościoła. Może jest coś na rzeczy i drogowcy powinni zająć się tym skrzyżowaniem, żeby nie powodowało porannych kłopotów?
Państwo naliczyli już sześć samochodów, które brały udział w małym, (a może nawet nie takim małym?) karambolu na Trasie Słowackiego w dół. Przypomnę, do zdarzenia doszło na odcinku leśnym, na wysokości dawnego fotoradaru numer 1 w kierunku Ronda De la Salle. Pan Sławek pisze, że lewy pas jest w tej chwili nieprzejezdny. Kawałek dalej pan Michał zobaczył już dwa auta na światłach awaryjnych. Oj pechowe jest to dzisiaj miejsce, ta Trasa Słowackiego, może warto zastanowić się, czy w ogóle jest sens dziś tam wjeżdżać?
Aż dwie stłuczki mamy o poranku na Trasie Słowackiego w kierunku Gdańska Wrzeszcza – obie na odcinku leśnym i obie na wysokości pierwszego fotoradaru. Do tego, jak mówi pan Andrzej, na domiar złego na środku lasu zepsuło się auto, które zablokowało jeden pas. Może być gorąco dziś rano na Słowackiego.
Poranne utrudnienia mamy w tej chwili na ruchliwej trasie z Żukowa do Gdańska. W Lniskach, na skrzyżowaniu z drogą na Przyjaźń, doszło do kolizji i to w dodatku na tej bardziej zatłoczonej jezdni w kierunku obwodnicy. Jak pisze pan Paweł, auta zepchnięto na środkowy pas, a na całej jezdni rozrzuconych jest kilka fragmentów samochodów. „Należy mocno zwolnić, bo tworzy się już lekki zator”, dodaje nasz słuchacz.