Piraci drogowi na Pomorzu. Zobacz do czego są zdolni [VIDEO]

Wyprzedzanie na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej czy wymuszanie pierwszeństwa to najczęstsze przewinienia, których dopuszczają się kierowcy na pomorskich drogach. Część z nich rejestrowana jest przez innych użytkowników dróg i wysyłana policji. Ta następnie może ukarać piratów.

Od początku sierpnia w gdańskiej policji działa specjalny zespół, który zajmuje się zwalczaniem agresji na drogach. Funkcjonariusze uruchomili również specjalną skrzynkę, na którą można wysyłać filmy i zdjęcia z wykroczeniami popełnianymi przez kierowców. Do tej pory policjanci otrzymali około 300 takich maili. Po obejrzeniu materiałów policjanci na podstawie numerów rejestracyjnych odszukują sprawców i karzą ich mandatem. Jeżeli kierowca nie przyznaje się do winy i odmawia jego przyjęcia, wówczas sprawą zajmuje się sąd.

Materiały z „dokonaniami” pomorskich kierowców otrzymujemy również od słuchaczy Radia Gdańsk kontakt@radio.gdansk.pl. W ten sposób chcą Państwo ostrzec innych, czym grozi brak wyobraźni na drodze.

Wielu kierowców zastanawia się, czy publikowanie filmów w sieci jest legalne. Według inspektora ochrony danych osobowych, dopóki kręcimy film na własny użytek wszystko jest zgodne z prawem. – Jeśli na nagraniu bądź zdjęciu, które zrobiliśmy na swój użytek, pojawi się dowód czy materiał, który może stać się dowodem popełnienia wykroczenia bądź przestępstwa, to nie tylko możemy, ale wręcz musimy przekazać tego typu informacje policji lub organom ścigania, mówi dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych w rozmowie z Radiem Gdańsk. Jednak takich filmów nie powinniśmy umieszczać w internecie. Nagrana osoba, jeśli uzna, że naruszyliśmy jej dobra osobiste, może pozwać nas do sądu. Z taką powinniśmy liczyć się nawet wtedy kiedy zamażemy tablice rejestracyjne, ale nadal będzie można zidentyfikować sfilmowaną osobę.

Wysyłając film do policji musimy się również liczyć z tym, że sami możemy zostać ukarani. Przekonał się o tym rowerzysta z Gdyni, który 25 lipca nagrał łamiącego przepisy kierowcę. Film wysłał policjantom, którzy oprócz ukarania kierowcy, zdecydowali się wypisać mandat również rowerzyście. – Przepisy obowiązują wszystkich, zarówno kierowców jak i rowerzystów. Zarówno tych, którzy są uwiecznieni na nagraniu jak i tych, którzy tego nagrania dokonują, powiedział Michał Rusak z gdyńskiej policji.

https://www.youtube.com/watch?v=RBh1FGQMKPA

policja/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj