Tłumy pieszych i mnóstwo aut w okolicach cmentarza Łostowickiego. Znacznie zwalniamy w tych okolicach i musimy zachować szczególna ostrożność. Na Armii Krajowej gęsto na pasie w kierunku centrum między węzłem Jabłoniowa a Łostowicką. Mamy tutaj ograniczenie prędkości, na pasie zieleni między jezdniami utworzono też tymczasowy parking, więc auta zwalniają, by na niego wjechać. Na Armii Krajowej zwalniamy jeszcze przed wiaduktem w Cedrowej. Jeśli jadą państwo W-Zetką do centrum, można tutaj stracić dobrych kilka minut.
Ruchem kierują policjanci, więc reagują na bieżąco.
Zderzak w zderzak jedziemy też ul. Warszawską od ul. Piotrkowskiej do skrzyżowania z ul. Łódzką. Przypominam, że na ul. Cedrowej mamy dziś ruch jednokierunkowy w relacji do ul. Kartuskiej, a na lewym pasie jezdni za wiaduktem zorganizowano parking.
Sporo aut mamy też na Kartuskiej od komisariatu do skrzyżowania z Łostowicką.
Jeśli chodzi o cmentarz Srebrzysko, przypominam, że aleja Żołnierzy Wyklętych jest dziś dla ruchu ogólnego jednokierunkowa w relacji do Niedźwiednika. W kierunku Wrzeszcza, do Chrzanowskiego pojedziemy ul. Słowackiego, starą Słowackiego. Tutaj mamy spory zator, na całej długości tej ulicy. Po przejechaniu przez światła i skręcie w Chrzanowskiego korek znika. Samochody parkujemy w okolicach ul. Reymonta, przy ul. Partyzantów lub przy ul. Słowackiego.
Cały czas gęsto na Czyżewskiego w Oliwie, która dziś jest jednokierunkowa w relacji do Sopotu. Samochód lepiej zaparkować w okolicach ul. Opata Rybińskiego i na cmentarz przejść przez Park Oliwski. Jeśli jednak zależy państwu, auto zostawić bliżej nekropolii, zaparkować można przy ul. Cystersów, na placu u zbiegu ulic: Tatrzańskiej – Czyżewskiego oraz po prawej stronie ul. Czyżewskiego za bramą na cmentarz.
Spójrzmy jeszcze na Obwodnicę. Tutaj dziś bez utrudnień w obu kierunkach.
Na krajowej 6-tce bezproblemowo, chociaż cały czas utrzymuje się korek do ronda w Lęborku. Stoimy ze wszystkich czterech stron i tracimy tu około kwadrans.
Na krajowej 7-mce ruch umiarkowany. „Korków nie ma, ale są piraci drogowi”, pisze pan Karol. Apelujemy więc, by i piraci zdjęli nogę z gazu. Naprawdę, nie warto tak pędzić…