– Mam nadzieję, że rysuje się nam pewna ścieżka kompromisu, którą być może jeśli obie zwaśnone strony pójdą to będziemy mieli jakieś pole porozumienia. Po pierwsze, druga strona musiałaby uznać tych dwóch „PiSowskich” sędziów, ale także PiS musiałby uznać tych trzech sędziów zalegalizowanych orzeczeniem TK. Może w ten sposób można by poszukać rozwiązania problemu.