– Smutne i zaskakujące jest zachowanie prezydenta Dudy. Miałem nadzieję, że się opamięta i będzie się stosował do wyroków. Narracja posła Piotrowicza nie przekonuje mnie. On twierdzi, że wszystko jest w porządku, a prezydent jest ponad Trybunałem. Jestem rozczarowany. Myślałam, że prezydent będzie niezależnym arbitrem, a on tylko realizuje politykę Prawa i Sprawiedliwości. Wczorajszy przebieg posiedzenia Trybunału był żenujący, a dokładnie przygotowanie posła, który zupełnie się pogubił. Celem jest tylko to, żeby postawić na swoim. To mnie rozczarowuje – mówi Mikołaj Chrzan z Gazety Wyborczej.
– Co dalej? Dalej będzie kontynuacja umacniania władzy przez PiS. Ja byłem przekonany, że tak się stanie. Nie jestem rozczarowany. Po nocnym zaprzysiężeniu czterech sędziów wiedziałem, co będzie. W tej chwili nie ma szans na rozwiązanie tego problemu. Jest 15 sędziów, przewodniczący nie dopuszcza pięciu wybranych do obrad. To jest skandaliczne, że prezydent przejął kompetencje władzy sądowniczej. Nie uznając wyroku, sam zdecydował kto będzie sędzią, a kto nie – uważa prof. Sławomir Witkowski z ASP w Gdańsku.
– Nie rozumiem całej tej sytuacji. Chciałbym, aby prawo było jasne i czytelne. Teraz słyszę od prawników, że jest taki pat, który został stworzony jednak przez Platformę Obywatelską. Dzisiaj leczymy rany, a nie przyczyny – dodaje Andrzej Urbański.