– Poruszamy się w pewnym Matrixie. Różne osoby przedstawiają różne wyliczenia. Oferujemy program prorodzinny, żeby odwrócić ten trend demograficzny. To wszystko wiąże się ze sprawą emerytur.
– Polacy są zainteresowani tym, aby swoje rodziny poszerzać. Tak dzieje się w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka wielu rodaków.
– Pamiętam, jak mówiliśmy, żeby ukrócić fakt, że urzędnik jest panem naszego losu. To nie jest problem pani, która siedzi przy biurku i obsługuje petenta. Problem siedzi wyżej, zależy od dyrektora. Kiedy byliśmy w opozycji mówiliśmy, że musi być odpowiedzialność urzędnicza. Wtedy nikt nie dawał nam szans na samodzielne rządzenie. Jestem za tym, że jeżeli ktoś się w firmie nie nadaje, musi zmienić pracę, tak samo powinno być z urzędem.