– Trudno nie pamiętać o tej sprawie. W październiku ’93 minister Piątkowski podjął decyzję, że śledztwo przechodzi do Prokuratury Powszechnej. – Wiedziałem, że ta sprawa ma w sobie ładunek historyczny. Była dla mnie wyzwaniem. Była to sprawa interesująca, nie myślałem, że taki przebieg będzie tego postępowania.
– Akt nie otrzymałem od razu. W 1993 roku częściowo umorzono śledztwo. Złożono zażalenia. Zacząłem prowadzić to śledztwo, w 1994 roku.
– Nie przyjmuję uwag krytycznych dotyczących tego postępowania. Trzeba pamiętać, jakie były uwarunkowania. Powołałem świadków. Przypominam: wydarzenia grudniowe zaczepy się 14 grudnia, skończyły się 19 grudnia w Szczecinie. Sześć dni, cztery miasta.