– To, czego życzyłbym sobie to cierpliwość i światło Ewangelii, które ma nas ogrzać i prowadzić. Na tle Europy, wrażliwość Polaków jest naprawdę duża. Potrafimy się skrzyknąć w biedzie, nieszczęściu. To jest właśnie owoc Ewangelii. Oby tych owoców było jak najwięcej i oby były jak najbardziej trwałe. Żeby nie były to tylko pojedyncze zrywy, a prawdziwa codzienność – mówi ksiądz Steć w Rozmowie Kontrolowanej.