Jakie będą skutki procedury?
– Przekaz jest taki, że zapraszamy do dialogu, ale uderzamy procedurą. Myślę, że to będzie kalka z dawnych postępowań, gdy jedno państwo łamie unijne prawo. Są wizyty przedstawicieli komisji w danym państwie i na odwrót. Normalnie kraj ma dwa miesiące na odpowiedź. W tej procedurze wszystko jest dość płynne.
– Przełomowym etapem będzie decyzja komisji weneckiej w marcu. Nasz rząd poprosił o opinię tej komisji. Pytanie, czy Komisja Europejska przejdzie wtedy już do poważniejszego, konkretnego drugiego etapu.
– Komisja może zalecić nam, by zmienić ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.