– Piłka ręczna w Danii to praktycznie sport narodowy. Na pewno pojawią się tutaj w ogromnej liczbie. Trójmiasto na ten czas może być czerwony od kolorów ich koszulek.
– Zostaliśmy poproszeni o zagranie przedmeczu mistrzostw, żeby rozgrzać parkiet dla zawodników na jutrzejsze spotkanie. Fajnie poczuć się jak zawodnik mistrzostw, poczuć klimat i zobaczyć jak wygląda zaplecze mistrzostw.
– Kadra Węgier od jakiegoś czasu towarzyszy nam w meczach sparingowych. Jest tam bardzo dużo młodych chłopaków, którzy zajęli II miejsce na mistrzostwach juniorskich. Udało nam się jednak pokazać, że z Węgrami da się wygrać.
– Rosja to zawsze niewygodny przeciwnik, a czwartym zespołem grającym na Ergo Arenie jest Czarnogóra. To też nie będzie chłopiec do bicia.
– Wiem, że wielu piłkarzy ręcznych przyjaźni się z siatkarzami. Myślę, że kilka SMS-ów poszło, że trzeba pomścić siatkarzy za ich ostatnie mecze z Francuzami. Jeśli wszystko zatrybi, a tych trybików jest dużo, to mamy szanse na dobry wynik. Mimo, że Francja ma galaktyczny zespół, to nie zapominajmy, że to piłka ręczna, tu szanse są zawsze.
– Myślę, że na razie nie jesteśmy w gronie faworytów. Jakikolwiek medal będzie dużym sukcesem. Najważniejsze to się skupić na kolejnym meczu.
– W ostatnim sparingu Hiszpanie pokazali, że są wielkimi faworytami tego turnieju. Naszym przydarzył się jednak wypadek przy pracy, choć porażka nie powinna być aż tak znacząca.
– Mam nadzieję, że uda mi się już zagrać w Mistrzostwach Świata w 2017 roku. Jest dla mnie pozytyw, że się przedzieram przez kadry młodzieżowe, ale wiem, że będzie trudno dostać się do kadry. Jeśli wszystko będzie dobrze, mam nadzieję, że spotkam się ze swoimi kolegami na parkietach i będziemy mieli wtedy orzełki na piersi.