Jak mówi Joanna, trasa z Żukowa do Kartuz to prawdziwa tragedia. Co więcej, już na samym wjeździe do Kartuz blokuje się nitka na Sulęczyno – ślizga się jakiś TIR, duże auta mają problem z podjechaniem.
Z kolei inny słuchacz podkreśla, że trasa 224 między Żukowem a Kartuzami wygląda tak co roku i jest to rażące zaniedbanie. W tej chwili droga jest zasypana dziesięcioma centymetrami śniegu.