– Pole bitwy wskazuje PiS. Problem Trybunału Konstytucyjnego będzie wracał jak bumerang – ocenił dr Krzysztof Piekarski z Uniwersytetu Gdańskiego odrzucenie przez opozycji propozycji kompromisu. – Są niuanse konstytucyjne i nie wiadomo, co z tym fantem zrobić. Zdaniem PiS sprawa jest zakończona, ale inni mają wątpliwości.
– Problem opozycji polega na tym, że nie ma pola na stoczenie bitwy z rządem. Nie można punktować dokonań rządu i projektów – dodał Ja Błaszkowski z TVN.
– To jest teza: wzięli się za TK, bo nie mieli za co innego. Odważna i nie do końca się z nią zgadzam – ocenił Tomasz Sieliwończyk z TVP3 Gdańsk.