Sprawa ojca Anaid. „To przykład, że stres może całkowicie zaburzyć nasze myślenie”

Ojciec Anaid został skazany na pięć lat więzienia za próbę zabójstwa nie tego człowieka, którego chciał zabić.

– To jest tragedia grecka. Problem jest taki, że przemówiły tu emocje, które odebrały mu zdolność rozpoznania. Całe szczęście, że zaatakowany nie zginął – mówi dr Krzysztof Piekarski.

– Podoba mi się to, że wyrok już zapadł, że to nie trwało latami. Chciałbym, żeby takie sprawy zawsze wyjaśniać tak sprawnie – dodaje Marek Sterlingow.

– Wskazuje to na fakt, że stres może prekurować nasze zachowania, kompletnie nieświadomie. Ktoś kiedyś powiedział mi przez pomyłkę, że moja córka nie żyje. To był lapsus słowny, zlepek słów. Dla mnie to to było tak straszne przeżycie, że współczuję temu człowiekowi i nie chciałbym tego przeżywać – dodał Bogusław Olszonowicz.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj