Hanna Zych-Cisoń: Jeśli chodzi o edukację żywieniową, to trzeba zacząć od rodziców

Rząd zapowiada likwidację ubezpieczenia zdrowotnego. – Jestem z samorządu Pomorza. Naszym zadaniem jest prowadzić szpitale marszałkowskie tak, żeby pacjent był bezpieczny i miał najlepsze warunki.

– O sklepikach szkolnych mówiono od lat, bo jest to bardzo widoczne. Jeśli mówimy o stylu życia, to musimy go realizować i rząd musi stwarzać do tego warunki. Sklepiki to tylko jeden element. Powinny odbywać się spotkania dla rodziców dzieci z nadwagą. Trzeba zacząć od rodziców. Nie można piętnować tych dzieci w szkole. Z chorób przewlekłych cukrzyca wyszła u dzieci na 1 czy 2 miejsce. Edukacja powinna być mocno skierowana do rodziców. Istnieją programy w Europie, które się świetnie sprawdziły i były skierowane do rodziców.

– Jeśli chodzi o sklepiki to musimy trzymać się tego, co mówimy. Dlaczego drożdżówka? Bo są to węglowodany, cukier. Dlatego potrzebna jest edukacja, która pomoże oceniać to, co jemy pod względem węglowodanów i uczeń będzie umiał wybrać, co chce zjeść. Tu chodzi o umiejętność dokonywania samodzielnych wyborów.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj