– Wydaje mi się, że po raz pierwszy politycy PiS ustami pani premier przyznali się, że coś im nie wyszło. To także nowy element w tej narracji. Bo jak wiemy pierwsze dwa miesiące zdominowały sprawy tylko polityczne, natomiast kiedy zabrano się za politykę społeczną, pojawiło się bardzo dużo „ale”. I też, jak widzimy, filar całego programu, czyli to 500 plus budzi takie emocje i wylewa się przy nim tyle żalów wylewa, że nie wiadomo kiedy wejdzie w życie. Temperament popierania PiS zaczyna siadać wśród elektoratu.