– Bardzo nie lubię straszyć, wolę budować pozytywne scenariusze. Jednak po tym, jak dowiedzieliśmy się, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie będzie opublikowane, jestem trochę zaniepokojony. Chciałem przypomnieć, że jak odrzucimy sferę polityczną, to TK jest fundamentalną instytucją w naszym kraju. Tu chodzi między innymi o rzeczy związane z podatkami i wolnością gospodarczą. Czeka nas ustawa o obrocie ziemią rolną. Wątpliwości, które wokół niej się pojawiły, nie będą rozstrzygnięte przez Trybunał. Czy nie będzie tak, że sądy będą orzekały inaczej niż administracja? W Polsce zbyt często zmieniamy prawo, nie poprawia to poziomu zaufania. Jesteśmy społeczeństwem, w którym zaufanie w biznesie należy do najniższych w Europie. Ten klincz jest groźny dla gospodarki i społeczeństwa – mówi Artur Kiełbasiński.