Gościem Agnieszki Michajłow jest Tadeusz Jędrzejczyk, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.
Został pan odwołany z powodu utraty zaufania do pana? Zarzucano panu konflikty…
– Nic konkretnego nie było. Jakie konflikty? Z kim? Jeśli chodzi o informatyzację to przygotowywaliśmy się do demonopolizacji.
O co chodzi z informatyzacją?
– Kiedy kieruje się taką instytucją, zawsze jest dużo problemów. Jeśli o chodzi o informatyzację od 17 lat jest to samo oprogramowanie, jest przestarzałe. Poza tym Fundusz nie miał praw autorskich, a zmiana tego nie trwa chwilę.
– NFZ nie występował w tym celu o pieniądze unijne. Ale to, co udało się NFZ zrobić. Opublikowaliśmy dokument, w którym chcieliśmy pokazać, co się zmieniło w ciągu roku, co kontynuowaliśmy, co zmieniliśmy itd.
– NFZ podjął decyzję, że zajmuje się swoim systemem rozliczeniowym, pozostałe, typu e-recepty to domena ministerstwa.
– Potrzebujemy 2,3 miesiące do przygotowania się, do przeprowadzenia rzetelnego konkursu. Zagrożony termin konkursów jest. Ale jest jeszcze czas, żeby taki harmonogram przedstawić. Ale NFZ tutaj jest mocno zależny od Ministerstwa Zdrowia.