– W grudniu 2011 spotkaliśmy się z Madrycie z idolem Dawida. Po meczu z Barceloną, udaliśmy się do ośrodka a tam nie było Ikera Casillasa. Do spotkania w Gdańsku jednak doszło. Te wspomnienia są nadal żywe. Policja mówiła, że nawet jeśli się nie uda, oni zatrzymają autokar, żeby Iker wysiadł na chwilę. Udało się w 2012 roku. To był najlepszy dzień w życiu Dawida.