Pomorze to bardzo „dziurawy” region – tak wnioskujemy po zdjęciach nadesłanych do naszej redakcji w ostatnich dniach. W ramach plebiscytu na Dziurę Roku przysłaliście nam dziesiątki fotografii dziur w drogach. Spośród nich redakcyjna kapituła wybrała autora najlepszych.
Zwycięzcą konkursu został pan Wojtek Marszewski, który nadesłał do nas zdjęcia aż sześciu dziur – m.in. na ulicach Sandomierskiej, Łużyckiej i Placu Wałowym w Gdańsku. W nagrodę otrzymuje od nas profesjonalny rejestrator samochodowy o wartości ok. 250 złotych.
MA WIĘCEJ DZIUR NIŻ SZWAJCARSKI SER
Naszą uwagę najbardziej przykuło zrobione przez pana Wojtka zdjęcie dziury na ul. Ku Ujściu na gdańskiej Przeróbce. To droga, którą dojedziemy z Trasy Sucharskiego do promu albo Twierdzy Wisłoujście. Jak napisał nasz słuchacz, trasa ma więcej dziur niż ser szwajcarski. Kierowcy, jeśli tylko mogą, omijają ją szerokim łukiem. Zdecydowanie częściej można tu spotkać ciężarówki dojeżdżające do terenów portowych.
Drogowcy pytani o przyszłość ulicy mówią przede wszystkim o jej bieżącym łataniu. W ciągu dwóch lat przy współpracy z Gdańską Agencją Rozwoju Gospodarczego powstanie projekt przebudowy drogi. – Potem będziemy szukali partnerów do finansowania projektu. Trudno jednak powiedzieć kiedy inwestycja mogłaby się zacząć – informuje Marcin Dawidowski z Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Dziura na ul. Ku Ujściu w Gdańsku. Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski
Dziury na ul. Ku Ujściu w Gdańsku sfotografowane przez pana Wojtka Marszewskiego. Fot. kontakt@radiogdansk.pl