– Trzeba to trochę uściślić: tu nie chodzi o Mazowsze, tylko o Warszawę. To trochę krzywdzące dla całego województwa, w którym często pojawiają się niskie wynagrodzenia. To pokazuje, że stolica bije na głowę nawet największe pozostałe aglomeracje jeśli chodzi o średnią wysokość zarobków – mówi Piotr Świąc.