Gościem jest prof. Piotr Czauderna, koordynator sekcji Ochrony Zdrowia Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP.
W CZD osiągnięto porozumienie. Pielęgniarki wracają do pracy. – Mam mieszane uczucia. Popieram pielęgniarki, bo jest wielki problem z tym środowiskiem zawodowym. Jedna sprawa to płace, ale ważniejszy jest brak pielęgniarek na rynku pracy. Na sto tysięcy jest 527 pielęgniarek. To wynika z wielu powodów. To mało atrakcyjny zawód. Ciężka, odpowiedzialna praca, małe pieniądze, ograniczone możliwości awansu. Teraz trzeba skończyć studia wyższe. Ci, którzy kończą te studia, wyjeżdżają za granicę. Szpitale szukają oszczędności, więc ograniczają zatrudnienie pielęgniarek. Znam szpitale, gdzie w nocy jest jedna pielęgniarka.
– Zostało naruszone pewne tabu. Takiego strajku jeszcze w Polsce nie było. Pielęgniarki odeszły od łóżek. Stało się coś bardzo złego. To objęło onkologię dziecięcą, to nie powinno się stać. Niedopuszczalne jest zaprzestanie pracy, kiedy grozi to życiu lub zdrowiu ludzkiemu. Tę granicę przekroczono i to mnie bardzo martwi. Nie chodzi o to, że nie ma prawa do strajku. Kwestia pensji jest skandaliczna, ta wysokość jest nie do zaakceptowania. Czasami lekarze zarabiają nawet dziesięć razy więcej. Niektóre pielęgniarki pracują na dwóch, trzech etatach.