Polska zremisowała z Niemcami 0:0. Polacy cieszą się z wyniku i czterech punktów zdobytych w dwóch meczach. Nie było Grunwaldu – śmiał się Wojciech Suleciński.
Niemcy uznali, że forma ich drużyny była grubo poniżej oczekiwań. Wzrósł szacunek dla Biało-Czerwonych. Po pierwszym zwycięstwie nad Irlandczykami panowało przekonanie, że Polska zagrała słaby mecz. 3:1, 3:0, takie wyniki przewidywano. Teraz mówi się o betonowej polskiej ścianie, której Niemcy nie sproszkowali – mówił Jan Błaszkowski.
Jesteśmy zadowoleni, ale chłodził bym rozpalone głowy. Obrona i bramkarz zagrali świetnie, ale podania były słabe, a strzały na bramkę niecelne – ocenił Jacek Rybicki.
Pazdan był zawodnikiem numer jeden tego meczu. Okazało się, że „łysy” jest nie do przejścia. A podkreślam, że graliśmy z mistrzem świata. Jakość drużyny niemieckiej jest wyjątkowa. Milik nie strzelił do bramki w niewiarygodnej sytuacji, to budzi niedosyt – stwierdził Roman Daszczyński.