Nasz słuchacz Kuba zauważył, że na wjeździe do tunelu pod Martwą Wisłą pojawiło się oznaczenie, jakoby przeprawa była zamknięta. Tymczasem naszemu słuchaczowi udało się przez tunel przejechać swobodnie. Wszystko wskazuje więc na to, że pojawił się jakiś błąd w oznakowaniu, tym bardziej że tunel pod rzeką okazał się jednym z tych miejsc, które wskutek ulewy w żaden sposób nie ucierpiały.