Pan Marcin informuje, że na obwodnicy, na pasie w kierunku Łodzi, nie ma już śladu po kolizji. No i efekty tego widać błyskawicznie. Korek, który utrzymywał się pomiędzy Chylonią a Kackiem, zaczął się rozjeżdżać. Do ideału jeszcze trochę brakuje, ale z minuty na minutę sytuacja się poprawia i są już nawet miejsca, którymi można jechać niemalże z maksymalną dozwoloną prędkością.