Na Świętokrzyskiej jest gęsto pomiędzy Havla i Niepołomicką, wspomniana Havla zaczyna też korkować się przed wjazdem na Świętokrzyską. Armii Krajowej przytyka się tylko na ostatniej prostej przed Łostowicką, Łostowicka stoi od Kartuskiej w górę. Aleja Żołnierzy Wyklętych wolno toczy się od Partyzantów do ronda de la salle, przed rondem trzeba zwolnić też zjeżdżając Słowackiego w dół. Teraz nogę z gazu trzeba zdjąć na wysokości dawnego dolnego fotoradaru. Na Spacerowej dominuje dzisiaj trzeci bieg, choć zdarzają się też odcinki, które jedzie się na dwójce i na czwórce. Sopocka przed Wielkopolską – to już Gdynia – zwalnia od zakrętów, sama Wielkopolska wolno toczy się na ostatnich 300 metrach przed Sopocką. Kielecka i Małokacka – jak jeden mąż – stoją od dołu do góry – czyli do Witomna. Ale już dalej, na Chwarznieńskiej, jest znacznie lepiej. Trasa Kwiatkowskiego daje się we znaki tylko tym, którzy jadą w stronę Obłuża, bo przytyka się kawałek za Wiśniewskiego.