Korek za mostem wantowym jest już minimalny. Przejechanie go zajęło mi dosłownie 2 minuty. A więc po kłopotach! Na trasie Sucharskiego w stronę tunelu po zatorze nie ma już praktycznie śladu. Przypomnijmy, że powodem problemów były ciężarówki, które nie mogły wjechać do terminala kontenerowego. Ten przez pewien czas nie pracował ze względu na sztorm, ale pracę już wznowiono i zator się praktycznie rozjechał.