Jesteśmy już w Sopocie, na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Malczewskiego. Ta ostatnia ulica jest dziś jednokierunkowa, tylko w stronę Gdyni. Niestety wzdłuż sopockiego cmentarza wciąż jeździ się bardzo powoli, sznur aut ciągnie się praktycznie przez całą długość ulicy Malczewskiego. To już końcówka korków, za godzinę powinno już być tu dosyć spokojnie.
Wokół Cmentarza Srebrzysko w Gdańsku korki są raczej niewielkie, głównie przed skrzyżowaniem alei Żołnierzy Wyklętych z ulicą Srebrniki. Zakorkowana jest za to sąsiedzka Jaśkowa Dolina od Moreny do Wrzeszcza. Okolice Cmentarza Łostowickiego w Gdańsku nadal wypełnione autami, przez co powoli toczymy się aleją Armii Krajowej pomiędzy aleją Havla a zjazdem na Szadółki. W Oliwie zakorkowana Czyżewskiego w kierunku Sopotu i Rybińskiego przed pętlą tramwajową.
Okolice cmentarza komunalnego Gdynia-Kosakowo już opustoszały. Wciąż nie odkorkowały się za to drogi wokół cmentarza na Witominie. Na ulicy Witomińskiej wszystko stoi i to w obu kierunkach. A wokół cmentarza na Spokojnej jest po prostu spokojnie.
Pan Marek przejechał właśnie krajową szóstką z Gdyni do Wejherowa i cała podróż przebiegła bez problemów. Jedynym mankamentem jest cały czas padający deszcz, który utrudnia jazdę. Na szczęście od kilku już godzin na drogach nie było wypadków ani poważniejszych kolizji.