Przez Trójmiasto w żółwim tempie

Lekko odpuszcza Obwodnica Trójmiasta. Można przyjąć, że jezdnią do Łodzi choć powoli to jednak płynnie jedziemy na całym odcinku. Większe spowolnienie jest jedynie przed zjazdem na Kowale i Pruszcz Gdański. Tam 500- metrowe korki. Gorzej na jezdni do Gdyni. Wyraźne spowolnienie zaczyna się przy Gdańsku – Matarni i ciągnie aż do zjazdu na Chwarzno.

Bardzo mocno odczuwalne są skutki wcześniejszego wypadku między Chwaszczynem a Karczemkami. Rondo w Chwaszczynie zatkane praktycznie ze wszystkich stron.

Dużo dzieje się też na dojazdówkach.

W Gdańsku Armii Krajowej stoi od Sikorskiego w górę. Pan Tomasz dodaje – sparaliżowana Witosa od Tesco do Wilanowskiej, wszytko stoi.

W Gdyni zakorkowana Sopocka od końca Brodwina do Karwin i Wielkopolska zaraz za Łowicką. Dodatkowym problemem są nieczynne latarnie uliczne – pisze Krzysiek.

Inny z naszych słuchaczy skarży się na problemy na Jana z Kolna. Korek od hal targowych w kierunku Węzła Ofiar Grudnia. To efekt zakorkowanej ulicy Janka Wiśniewskiego. Warto pojechać Morską do Rumi. Jest spokojniej.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj