– Stoję w Zblewie już siódma godzinę i jestem przerażona, że nikt ze służb nie kieruje samochodów osobowych na objazdy, brak informacji co się dzieje, którędy można przejechać – pisze Agata.
– Stoję w Zblewie już siódma godzinę i jestem przerażona, że nikt ze służb nie kieruje samochodów osobowych na objazdy, brak informacji co się dzieje, którędy można przejechać – pisze Agata.