Coraz szybciej i sprawniej jedziemy Obwodnicą Trójmiasta. Korek jest tylko na końcu trasy przed Morską w Chyloni. Fatalnie wciąż na trasie z Sopotu do Orłowa. Nietypowy o tej porze dnia korek ciągnie się w obu kierunkach. Pani Asi przejazd z Wrzeszcza do granicy Sopotu i Gdyni zajął godzinę.
Nadal dużo większe niż zwykle problemy są na dojazdach do Karwin przez Wielkopolską, do Witomina przez Małokacką. Stoi też Droga Gdyńska od Stryjskiej.
Janka Wiśniewskiego i Estakada odpuściły, choć ta ostatnia jest bez oświetlenia. Sąsiednią Morską od dworca do Grabówka jedzie się bardzo wolno.
Państwo narzekają na zablokowany wjazd do Osowej od Chwaszczyna. Problem tam powtarza się. Wzniesienie jest śliskie. Ciężarówki nie mogą podjechać. „Droga aż się błyszczy” – pisze pani Ania.
Takich miejsc bardzo dużo jest w rejonie Szemuda, Kolbud i na drogach Kaszub ale też w mieście. Pani Beata ostrzega przed nieprzejezdnym górnym odcinkiem ulicy Chopina do Kościuszki w Sopocie. Bezpieczniej pojechać przez Sobieskiego.
Nadal zablokowana z powodu gołoledzi jest trasa z Łężyc do Rumi. Ciężarówki stoją tam w poprzek trasy. Policja wjazd.