W drodze z Tczewa zator zaczyna się przy granicy Różyn i Łęgowa. Dalej za Pruszczem też ścisk od wysokości Radunicy. W drodze z Żukowa do Gdańska niezmiennie czekamy od Leźna i to tempo na prawdę ślimacze.
Wciąż kilometrowej długości zatory są na wyjeździe z trasy od Przodkowa do Miszewa.
Przed Chwaszczynem korki od Karczemek i Tuchomia – po kilometrze każdy.
Dużo cierpliwości potrzeba dziś na wjeździe z Rumi do Gdyni. Korek ciągnie się od granicy obu miast.
Równoległa Hutnicza nie jest kuszącą alternatywą.
Jedyny korek na Obwodnicy Trójmiasta jest przy zjeździe na Pruszcz Gdański od strony Gdyni. Ta kolejka mierzy jeden kilometr.