Chwilowo urósł korek związany z kolizją na Obwodnicy Trójmiasta w Gdyni. Na miejscu, przed Osową pracuje laweta by jak najszybciej usunąć uszkodzony samochód. To sprawia, że zator ciągnie się aż do węzła Port w Gdyni ale w tej kolejce już bardziej się jedzie niż stoi. Co ciekawe, jak pisze pan Grzegorz nie ma korka spowodowanego przez gapiów na przeciwnej nitce. To wzorzec godny naśladowania.
Poza tym zmienia się krajobraz zatorów. Pan Piotr pisze, że przed Żukowem kolejka od strony Kościerzyny mierzy pół kilometra. Od Chwaszczyna zaś ani śladu spiętrzeń. Wcześniej w Tuchomiu bez śladów po stłuczce.
W koszt porannej podróży proszę wkalkulować korki na siódemce z Leźna do Kokoszek ale też na Kielnieńskiej przed Barniewicką od Chwaszczyna, Chwarznieńskiej do Witomina i Wielkopolskiej od Łowickiej do alei Zwycięstwa.