Numerem jeden w rankingu zjazdów jest aleja Armii Krajowej. Ustawienie się w korku do Łostowickiej oznacza kwadrans straty. Na sąsiedniej Havla stracimy góra pięć minut.
W Żukowie i Chwaszczynie bez korków ale ze spowolnionym ruchem. Tak też wygląda większość kaszubskich tras i to bez względu na zarządcę. Na ekspresowy przejazd mimo w większości czarnej jezdni nie ma się co nastawiać w przypadku krajowej 20 z Kościerzyny do Żukowa. W podobnej kondycji wojewódzka 221 przez Przywidz i Kolbudy do Kowal.