Problemy czekają kierowców na wysokości gdańskiego Klukowa. Tam, tuż przed 10:00 na jezdni do Gdyni dachowało auto. Dalej na lewym pasie zderzyło się pięć samochodów. Na przeciwnej nitce, do Łodzi, także na lewym pasie – trzy.
Na miejscu są już ratownicy. Jak mówią, nikomu nic się nie stało. Problemem jest natomiast stan samochodów, które nie są w stanie zjechać na pobocze. Trwa oczekiwanie na lawety. Problemy potrwają więc co najmniej do południa.
W sześciokilometrowym korku od strony Gdyni, który zaczyna się przed Osową, kierowcy tracą godzinę. Od strony Łodzi 20-minutowy korek zaczyna się w Karczemkach.
Strażacy o ostrożną jazdę proszą też na ulicy Kochanowskiego w Malborku. Tam na śliskiej jezdni dachowało auto. Do szpitala trafiło dwoje dzieci.