Na Open’era jedziemy powoli, w innych miejscach popołudniowy standard

Na północy Gdyni Estakada Kwiatkowskiego w ścisku od Janka Wiśniewskiego do Unruga. Wolno poruszamy się również Hutniczą i Janka Wiśniewskiego w kierunku Estakady. No i dalej w stronę Kosakowa postoimy na Żeromskiego. Tam jadący na festiwal Opener mogą stracić nawet kwadrans.

W Gdyni prawie 10 minut tracimy też jadąc Kielecką i Witomińską w kierunku Witomina, a na Małokackiej zwolnimy tuż za ogródkami działkowymi. W drodze na Karwiny Sopocka przytyka się od zakrętów, a Wielkopolska – od Grażyny.

Gdańsk to typowy ścisk na Spacerowej od Czyżewskiego do Obwodnicy oraz od ogrodu zoologicznego w stronę Grunwaldzkiej. Na Słowackiego zwolnimy na kilometr przed rondem de la Salle od strony Obwodnicy. Grunwaldzką w kierunku centrum wolno jedziemy od Abrahama do Żołnierzy Wyklętych. Pani Jola donosi o stłuczce na Kołobrzeskiej na prawym pasie w kierunku Grunwaldzkiej. Na razie nie wpływa to na ruch, za to też na Przymorzu, na alei Rzeczypospolitej wolno suniemy od Jana Pawła II do Hynka. Długi sznurek aut na Armii Krajowej przed skrzyżowaniem z Havla, od strony Obwodnicy sięga on prawie Jabłoniowej. W drugą stronę – typowy zator od Sikorskiego do Łostowickiej.

Na Obwodnicy Trójmiasta spiętrzenia przed Matarnią w kierunku Gdyni, a także na wysokości Owczarni w stronę autostrady. Nogę z gazu zdejmujemy też w połowie odcinka między węzłami Lipce a Gdańsk Południe na Obwodnicy Południowej.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj