Możemy powoli mówić o paraliżu okolic Gdańska-Wrzeszcza, zwłaszcza w kierunku Sopotu. Na Grunwaldzkiej, na wysokości centrum meblowego, dachowało auto. Na miejscu działają służby, przez co przejazd ograniczony jest do jednego pasa.
Korek na Grunwaldzkiej w kierunku Sopotu zaczyna się już – uwaga – przed skrzyżowaniem z Miszewskiego. Strata to 20 minut. Warto więc odbić w Miszewskiego właśnie i przejechać przez Przymorze, choć tam też napotkamy już na spore spowolnienie w okolicach Jana Pawła II. Stoimy też na ulicach prowadzących do Grunwaldzkiej, a więc m.in. Jaśkowej Dolinie, do Studzienki i Hynka i to Hynka nie tylko na tym odcinku przechodzącym bezpośrednio w Żołnierzy Wyklętych, ale też w okolicach dworca SKM na Zaspie. Stoi także cała ulica Braci Lewoniewskich, czyli po prostu wiadukt nad torami na Zaspie. Poza tym w Gdańsku typowe spowolnienia.