Kierowcy jadący w stronę Gdańska autostradą A1 ze względu na wypadek muszą zjechać z niej w Swarożynie. Trzeba się jednak liczyć z sześciokilometrowym korkiem. Praktycznie nie ma miejsca na Obwodnicy, na którym nie widać utrudnień. Od zjazdu z S7 zaczyna się zator ciągnący się do Wielkiego Kacka. Powazne utrudnienia od Kwiatkowskiego do Matarni.
W Gdansku Armii Krajowej w stronę obwodnicy nadal poważnie zagęszczona – spiętrzenie od Sikorskiego do Łostowickiej.
Aleja Grunwaldzka od Kołobrzeskiej zakorkowana i sytuacja nie poprawia się aż do Malczewskiego w Sopocie.
Cały Sopot zakorkowany, ulica Gospody, ani Jelitkowska nie są dobrymi alternatywami dla Alei Niepodległości. W Gdyni jazda do Sopotu także utrudniona od Wielkopolskiej w Redłowie do Malczewskiego.
Do Żukowa wleczemy się w półtorakilometrowym korku od Lnisk, niewiele lepiej wyglądają dojazdy od Borkowa i Babiego Dołu.
Korek do ronda w Chwaszczynie zaczyna się na wysokości Telewizyjnej.
Wyjazd z Półwyspu Helskiego zamienia się w koszmar na wysokości Chałup i nie jest to spowodowane widokiem na słynną plażę w tej miejscowości, a zaczynającym się tam korkiem ciągnącym się do Władysławowa.
Zjeżdżając z Rekowskiej Górki w Redzie niesposób przekroczyć prędkości – aż do krajowej szóstki jedziemy na pierwszym i drugim biegu.