Zaczynamy od Sopotu, gdzie, jak co dzień stoimy na Alei Niepodległości. Nasz słuchacz, Pan Janusz z Gdańska jest rozgoryczony pracami remontowymi w środku sezonu w trybie jednozmianowym. Z pewnością zgodzą się z nim inni kierowcy, którzy stoją już od skrzyżowania z Podjazdem ze strony Gdańska. Około kilometrowe spiętrzenie jest z kolei zmorą jadących w stronę stolicy województwa.
Więcej niż kilometr wynosi zator w Gdańsku na Alei Żołnierzy Wyklętych do Potokowej. Czarny Dwór także zakorkowany – w kierunku Przymorza korek rozpoczyna się przed Hallera, kończy dopiero kilkaset metrów za Jana Pawła II.
W Gdyni duży ścisk na Hutniczej od estakady do Puckiej. Wiele aut wciąż na krajowej szóstce od obwodnicy do dworca w Rumi.
Nieco lepiej niż przed godziną wygląda sytuacja na obwodnicy, duże spowolnienia na Matarni i przed Karwinami powodują jednak iż wciąż na dojazd od Kowali do Gdyni musimy przeznaczyć pół godziny.
Dojazd do ronda w Żukowie od Lnisk zajmie nam 10 minut.