Coraz luźniej w Trójmieście

Na Obwodnicy Trójmiasta nie mamy już wielkich korków, ale po tych kilkunastokilometrowych zatorach pozostały jeszcze spowolnienia. I tak w kierunku Łodzi redukujemy biegi przed Chwarznem i Karwinami, a w stronę Chyloni na wysokości Matarni oraz między Osową a Karwinami.

Kwadrans tracimy, jadąc z Gdyni do Sopotu przez aleje Zwycięstwa i Niepodległości. W korku ustawiamy się na wysokości Kolibek, a zator odpuszcza po minięciu remontowanego skrzyżowania z Malczewskiego. W kierunku Gdyni też mamy korek, ale stracimy w nim tylko kilka minut.

W Gdyni mamy jeszcze resztę korka na Małokackiej w kierunku Witomina. Tam zatrzymujemy się na wysokości ogródków działkowych. Na Chwaszczyńskiej między Rdestową a Wielkim Kackiem hamujemy na 10 minut. W przeciwnym kierunku na krajowej 20-tce, przed rondem w Chwaszczynie w korku stracimy 6 minut.

W Gdańsku zwalniamy jeszcze nieznacznie tylko na Małomiejskiej i Świętokrzyskiej w kierunku Kowal.

I jeszcze rzut oka na Redę, gdzie mamy korek od Obwodowej w kierunku skrzyżowania z 216-tką. Tam 7 minut straty.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj