Zaczynamy od nie najgorszych informacji z Obwodnicy Trójmiasta. Przejazd ekspresówką w kierunku Łodzi jest już możliwy, choć na wysokości Owczarni, jak informują drogowcy – na odcinku mniej więcej 100 metrów – mamy zwężenie do jednego pasa. Ale dobra wiadomość jest taka, że przejechanie odcinka między Chwarznem a Osową zajmie nam niespełna 20 minut. Przypomnijmy, że przez 9 godzin godzin ekspresówka była zablokowana po zderzeniu ciężarówki z pojazdem wojskowym.
W tym zdarzeniu trzy osoby ucierpiały, no i ucierpiał bardzo komfort poruszania po trójmiejskich drogach. Kierowcy próbowali bowiem jechać z Gdyni do Gdańska przez miasto. No i tutaj korek na alei Zwycięstwa w Gdyni zaczyna się tuż za Wielkopolską i odpuszcza dopiero w Sopocie, na Niepodległości, po minięciu skrzyżowania z Malczewskiego, gdzie też przecież mamy zwężenie. W tym korku tracimy ponad 40 minut, więc jest to gorsza opcja w tej chwili niż przejazd obwodnicą.
Jest jeszcze możliwość nadłożenia kilometrów i przejazdu prze Mały Kack do Sopockiej. Pokonanie tej trasy zajmie nam jakieś 25 minut, bo postoimy w Gdyni na Wielkopolskiej przed skrzyżowaniem z Sopocką, a także już w Sopocie na Malczewskiego i Obodrzyców.
Jeśli mamy coś doradzić, to obecnie nie należy bać się Obwodnicy Trójmiasta. Te prace dobiegają już końca i chyba lepiej chwilę postać w korku, który wciąż jest między Karwinami a Osową, ale mamy nadzieję, że wkrótce ten paraliż obwodnicy, z którym mieliśmy dziś do czynienia, będzie już tylko przykrym wspomnieniem.
Dodam jeszcze, że na krajowej 20-tce między Gdynią a Chwaszczynem korek przed rondem zaczyna się na wysokości Telewizyjnej. 10 minut stracimy też na Kielnieńskiej w Gdańsku w kierunku obwodnicy. Z pięciominutową stratą z kolei liczymy się na krajowej szóstce w Rumi Janowie w kierunku Redy.