To jest ten moment popołudniowego szczytu, kiedy można niemal bez spoglądania za siebie wyjeżdżać na drogi. Ruch jest na tyle niewielki, że ryzyko utknięcia w korku minimalne.
Na liście resztką sił utrzymują się zatory na Armii Krajowej przed Łostowicką od centrum. Tu tracimy 5 minut. Duży ruch także na Jabłoniowej.
W Żukowie 7 minut trzeba poświęcić w drodze z Miszewa.
Krajówki na Pomorzu w dobrej kondycji. Trasy są czarne.