– Dojazd do Żukowa od strony Kartuz i Kościerzyny – płynny. To tylko kilka samochodów przed pierwszym rondem. Jadąc DK7 od strony Gdańska – ruch niewielki. Ale już w kierunku obwodnicy trzeba przygotować się na postój, który zaczyna się kawałek za Leźnem i ciągnie się do skrętu w ul. Nowatorów w stronę lotniska – relacjonuje Grzegorz Armatowski, który po pomorskich drogach porusza się dziś naszym wozem satelitarnym.